Wieść o tym, że Rada Miejska Wrocławia będzie głosować nad odebraniem honorowego obywatelstwa kard. Henrykowi Gulbinowiczowi, obiegła media 10 listopada, a więc jeszcze przed śmiercią duchownego. Wniosek w tej sprawie złożyli politycy Zielonych po tym, jak Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała, że nakłada karę na kardynała. Inicjatywę radnych poparł prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Zadecydowano wówczas, że samorządowcy zajmą się tą sprawą podczas sesji zaplanowanej na 20 listopada, o czym pisał m.in. portal tuwroclaw.pl.
Kardynał Henryk Gulbinowicz zmarł 16 listopada. Dość niefortunna okazała się data jego pogrzebu. Uroczystość zaplanowano na 20 listopada, a więc na dzień, w którym Rada Miejska Wrocławia miała przeprowadzić głosowanie w sprawie odebrania duchownemu tytułu honorowego obywatela miasta. Z doniesień "Super Expressu" wynika, że wieloletni znajomy kard. Gulbinowicza były prezydent Wrocławia Stanisław Huskowski apelował do radnych, aby przesunęli głosowanie na inny termin. Ci jednak nie ustąpili.
- To jest po prostu nieeleganckie. Odebrać tytuł można kiedy indziej, choćby za miesiąc. Dziś nie trzeba tego robić - powiedział Huskowski w rozmowie z "SE".
Odebranie tytułu honorowego obywatela Wrocławia kardynałowi Gulbinowiczowi okazało się dla radnych pewnym wyzwaniem, ponieważ przepisy dotyczące tego tytułu nie przewidywały możliwości jego odbierania. Z tego powodu 20 listopada na pierwszej sesji Rady Miejskiej wrocławski samorząd uchwalił zmianę w przepisach, które to umożliwiają - pisze Gazeta Wrocławska. O godzinie 11 rozpoczęła się kolejna sesja, której pierwszym punktem była dyskusja nad odebraniem kardynałowi honorowego obywatelstwa. Sprawa zakończyła się po godzinie 12. Wrocławscy radni podjęli decyzję o odebraniu tytułu kardynałowi zdecydowaną większością głosów. 28 samorządowców zagłosowało "za", trzech było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.
6 listopada Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała, że kard. Gulbinowicz stracił prawo do używania insygniów biskupich oraz prawo do nabożeństwa pogrzebowego i pochówku w katedrze. Na duchownego nałożono także zakaz uczestnictwa we wszelkich celebracjach czy spotkaniach publicznych oraz nakaz wpłacenia darowizny na działalność Fundacji świętego Józefa, powołanej przez Konferencję Episkopatu Polski w celu wspierania działań Kościoła na rzecz ofiar nadużyć seksualnych. Decyzje te zostały podjęte na skutek zarzutów o pedofilię, jakie postawiono duchownemu.